Zawiodłam się kolejny raz na "przedstawicielach narodu". Czyżbyśmy wszyscy byli moralnymi wrakami, bo tacy są niektórzy parlamentarzyści?
- Gdzie szukać honoru i uczciwości?-Niestety, nie na Wiejskiej!
Być może średni wiek posłów, który wynosi 50 lat, działał hamująco na dokonywanie przełomowych zmian legislacyjnych oraz w sposobach zachowania się posłów, które są żenująco niedojrzałe.
26 lat temu ewolucyjnego, a nie rewolucyjnego przełomu dokonali młodzi ludzie. Teraz znów młodzi ludzie mogą być reprezentantami społeczeństwa, bo wyrośli w innych warunkach niż poprzednicy.Warto by zastanowić się, czy przedstawiciele duchowieństwa różnych kościołów nie powinni zasiadać w ławach poselskich i senatorskich. Mogliby oficjalnie przedstawiać swoje stanowisko w wielu kluczowych kwestiach. Jawność motywacji podejmowanych przez Parlament decyzji jest pilnie potrzebna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz